Mrożone warzywa, owoce i mieszanki do smoothie
Jesteśmy małą, lubelską firmą z wieloletnią tradycją. Już w 1998 roku weszliśmy do zielonego sektora rynku jako Symbio i jesteśmy na nim do dziś, ale już jako Bio Berry. Ciągle podnosimy poprzeczkę, śledzimy trendy, by być jeszcze bliżej natury. A jak się zaczęło?
Marki Bio Berry i 2beBIO współtworzą Artur Tymiński i Thorsten Ullbrich. Zaczęło się, jak to zwykle bywa, od prywatnych doświadczeń. Artur Tymiński zaczął się interesować produktami BIO, gdy jego żona zaszła w pierwszą ciążę. Mieszkał wtedy w Nowym Jorku i bacznie obserwował rynek. Co dalej? – zapytasz. Wrócił do Polski i jako jeden z pierwszych wkroczył na zielony sektor rynku jako Symbio.
Z kolei Thorsten Ullbrich zafascynował się produktami BIO dzięki swojemu teściowi. Zaczynał w firmie Ökohof Gemüsehandel GmbH, która działa na rynku europejskim od 30 lat. Ba! Dziś ją prowadzi. Specjalizuje się w produkcji mrożonych warzyw BIO i jest uznawany za pioniera BIO baby food. Jak tylko drogi Artura i Thorstena skrzyżowały się, powstało Bio Berry. Nie mogło być inaczej. Serio.
Wreszcie w 2018 roku powstała marka 2beBIO, jako córka większego konceptu Bio Berry. I zaczęła się przygoda. Bo wiesz, jak to jest – im dłużej owoc dojrzewa, tym jest lepszy. My dojrzeliśmy do tego, żeby nie tylko uszanować naturalny proces dojrzewania owoców, ale i do tego, by zadbać o ich środowisko.
Dziś mamy owoce i warzywa z najlepszych upraw polskich rolników, którzy tworzą z nami 2beBIO – naturalnie dobre produkty. Powiemy nieskromnie, że do takiego malinowego chruśniaka nie wstyd zaprosić nawet Leśmiana. Może powstałby jeszcze jeden romantyczny wiersz?
W naszej ofercie znajdziesz produkty, dzięki którym zaprzyjaźnisz się z naturą. Dzielą się one na 3 kategorie. Pierwsza to mrożone owoce. Drugą kategorię stanowią warzywa, trzecią wreszcie – mieszanki smoothie.
Dzięki tak bogatej ofercie możesz sam skomponować własne smaki lub skorzystać z naszych propozycji. Niezależnie od wyboru, jednego jesteśmy pewni – twoi goście będą wstrząśnięci, ale na pewno nie zmieszani na widok tak pysznych koktajli. Dlaczego? To proste – bo są naturalnie dobre. A w dobrej atmosferze każde spotkanie jest owocne.